Wczoraj na wycieczce(w Wadowicach)były dwie rzeczy które wszyscy chcieli mieć.Pierwsza była gazeta (Twist)z cieniami do powiek najpierw kupiłyśmy my z olinkiem, potem miśka i bodzia a na końcu marcik.Potem były gniotki wszyscy ja kupili w jednym sklepie ja mam niebieskiego i nazywa się Gerard (tak jak zresztą wszystkie moje miśki ) POZDROWIONKA
I PAPASIKI
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz